Zimowisko… a telefon milczy
Ostatni czas przynosi nam wiele nowych doświadczeń. Jednym z nich jest pierwszy wyjazd Sary z Wilczkami, a przy tym pierwsza jej rozłąka z rodziną na tak długo – pisałem o tym w Sara nam rośnie – zdecydowanie. W poniedziałek odwiozłem naszą pociechę na dworzec, skąd już ze swoją drużyną wyruszyła do Niepokalanowa. Z drużynową zawarliśmy Read more about Zimowisko… a telefon milczy[…]