“Wakacje Mikołajka”
Dziewięcioletnia Córka zaprosiła mnie dziś do kina. Wybór padł na “Wakacje Mikołajka”. Nie czytałam wcześniej tej książki, więc nie nastawiałam się zbytnio na jakieś wrażenia. Miałam nadzieję, że będzie śmiesznie. I tyle. Śmiesznie było, owszem, nawet dość często. Naturalnym jednak było to, że przepuściłam fabułę przez filtr matczynego spojrzenia. I tu wypadł marnie. Z pozoru Read more about “Wakacje Mikołajka”[…]