Wincenty a Paulo
Dni, szczególnie jesienne, potrafią być różne – ciepłe, zimne, mobilizujące do działania, albo totalnie depresyjne. Po paru dniach “na minusie”, od weekendu jest całkiem przyjemnie, a mi dziś potrzeba było szczególnie motywacji, by wstać o 5:30. Bardzo pomógł mi w tym piękny wschód słońca, malujący widok za naszym oknem w intensywne czerwienie, błękity i róże. Nie Read more about Wincenty a Paulo[…]