teksty –

M: Saruniu kochasz mnie?
S: Wiesz…tak, ale tylko troszeczkę.
M: A dlaczego tyko troszeczkę?
S: Bo niedługo muszę iść do szkoły.

——————–

Czytamy książeczkę o miłości Pana Boga, a tu nagle:
S: Mamo, a czy mnie też Pan Bóg kocha?
M: Oczywiście Saruniu, Pan Bóg bardzo Cię kocha.
S: Hurra, to niech mi babcia kupi tego Pana Boga!

——————————–

S: A niedługo spadnie śnieg?
M: Najprawdopodobniej tak.
S: I będzie w domu choinka? I taki Pan Mikołaj mi coś przyniesie?
M: Być może…
S: Nie wiem co mi przyniesie…może czapkę, może podłogę, nie wiem sama.

——————————-

Godzina 8:30, rodzice leżą w łóżku, a z dziecięcego pokoju dobiega śpiew Sary:
S: Uciekaj Mamusiu do dziury, tam Cię nie złapie Tatuś bury, a jak Cię złapie Tatuś bury, to Cię obedrze ze skóry 🙂

——————————–

Dodaj komentarz